Znów zaniedbałam to miejsce, jakoś tak ostatnio z pisaniem postów tu na blogu u mnie nie bardzo.
Może dla tego, że z telefonu ciężko się pisze i czasem taki post powstaje ponad godzinę . Dziś udało mi się wejść z kompa, to postanowiłam odkurzyć. Jeśli nie będzie problemów z siecią na komputerze postaram się jakoś systematycznie dodawać posty.
Od ostatniej wizyty ciągle coś się u mnie dzieje. Grudzień był bardzo bardzo pracowity, styczeń też, luty też powinien być, ale bywało różnie z szydełkowaniem . Ty bardziej, że teraz już zaczyna się pora wysiewów więc jeszcze trochę jak już przyjdzie wiosna zacznie się praca w ogrodzie. Koniec monologu :-) pora pokazać co robiłam jak nie pisałam.
Zacznę od warzywek/owoców
Początkiem roku dołączyłam na jednej z grup szydełkowych na fb, do wyzwania warzywnego.
Polega ono na tym,że dostajemy wzór na dane warzywo/owoc i mamy tydzień na jego wykonanie.
Finał warzywniaku będzie w czerwcu, gdyż warzywka dziergamy z zamierzeniem na dzień dziecka.
Super motywacja, dostępność do fajnie przetłumaczonych wzór, a u mnie szlifowanie amigurumi na nie dużych formach(już nie raz wspominałam że ami nie moja mocna strona)
TYDZIEŃ 1 BURAK
TYDZIEŃ 2 CEBULA
TYDZIEŃ 3 ZIEMNIAK
TYDZIEŃ 4 JABŁKO
TYDZIEŃ 5 CYTRYNA
TYDZIEŃ 6 KUKURYDZA
TYDZIEŃ 7 BROKUŁ
Niebawem nadrobię resztę zaległości.
Pozdrawiam miłego dnia
