wtorek, 25 grudnia 2018

świąteczne bombki i inne prace

Witajcie
Bardzo pracowity miałam grudzień. Dużo bombek robiłam, ale mimo takiej ilości chętnie bym jeszcze robiła chodź były dni że miałam dość.
Zanim bombki to pokaże wcześniejsze prace.
Zacznę od misiów- różowy dla Zosi


W sukieneczce na roczek dla dziewczynki
 do misia miały być rękawiczki i szalik. Pierwszy raz robiłam rękawiczki na drutach jeszcze na okrągło. Bez palców bo już z palcami bym poległa.

takie sobie spineczki powstały dla moich córeczek

Moja starsza córka chodzi do zerówki i z okazji obchodów 100 lecia odzyskania niepodległości przez Polskę mieli pokaz mody to taki strój jej zrobiłam

 Uszyłam spódniczkę ozdobiłam kwiatami ze wstążki i porobiłam opaskę

Teraz już będzie bombkowo

Bombki dla mojej przyjaciółki Kasi

 tak się prezentuja u niej na choineczce

A Kasia zrobiła dla mnie takie śliczne gwiazdki
 zawiesiłam je na żyrandolu i tak pięknie ozdabiają moje mieszkanko


6 bombeczek  w pudełeczku na prezent


6 bombeczek z zawieszkami i gwiazdka
 

6 bombeczek ze srebrną wstążeczką  

 10 bombeczek dla Pani Agnieszki różne wzory i rozmiary ze srebrną wstążeczką

20 bombek ze srebrną wstążeczka i dwie gwiazdki

10 bombeczek ze złotą wstążeczką i złotym koralikiem dla cioci plus gwiazdka


6 bombek ze srebrną wstążką i srebrnymi koralikami plus gwiazdka
na choince u kuzynki


To by było na tyle bombeczek jakie zrobiłam chyba z 70 ich się uzbierało.


Jeszcze popołudniu powstał taki stroik
Świąteczny post to chciała bym złożyć wszystkim zaglądającym na mojego bloga najserdeczniejsze życzenia, zdrowia pomyślności na ten świąteczny czas Bożego Narodzenia.

Pozdrawiam Ania

środa, 7 listopada 2018

Chusta virus i moja Pierwsza sukienka

Witajcie
Do pokazania zostały mi prace robione dla mnie
Jako pierwsza powstała chusta virus dla mnie z kordonka nowosolskiego taka wiosenna cieniutka.


Po 5 latach szydełkowania wreszcie się odważyłam i zrobiłam dla siebie pierwsza szydełkową sukienkę, wogóle to pierwsza sukienka dla dorosłego w moim wykonaniu.


Jeszcze coś tam szyłam i robiłam ze wstążeczek ale nie mogę pokazać, dopiero po wykorzystaniu.


Pozdrawiam
 Miłego dnia


















Nowe maskotki czyli trochę amigurumi

Witajcie
Jestem i dalej nadrabiam zaległości. Dziś będą maskotki i przy okazji o testowaniu nowej włóczki.
Postanowiłam wypróbować i zamówiłam sobie YarnArt Jeans. Słyszałam opinie że pogorszyła jej się jakość i potwierdzam, nitka nie jest równomiernej grubości, ale robi się z niej lepiej niż z akrylu a jest równie przyjemna i delikatna tak jak  akryl baby. Skład jej to 55%bawełna i 45% akryl. Jak dla mnie idealny skład bo za czysta bawełna nie przepadam chyba ze mercyzowana.

Testując nową włóczkę powstały lale dla moich córeczek Elsa i Masza



Zostałam poproszona o zrobienie misia dla przedszkolaków w szkole moich dzieci. Miś reprezentuje nasze przedszkole w projekcie "Mały miś w wielkim świecie literatury" Plecaczek z biedronka nie przypadkowo jest w kształcie biedronki- Grupa przedszkolaków to własnie biedroneczki.




Od razy machnęłam drugiego misia, a właściwie misiową

a na prośbę nowej właścicielki misia zmieniła kolor sukienki


A w weekend skończyłam sowę mojej dobrej duszyczki .



Tyle amigurumi powstało ostatnio, będą kolejne się tworzyć . A w nastepnym poście coś tylko dla mnie i to wcale nie małego.

Pozdrawiam Was
Miłego wieczorku.

poniedziałek, 29 października 2018

wszystkiego po trochu czyli nadrabiam zaległości

Witajcie

Minęły ponad 4 miesiące jak tutaj nic nie pisała. Co nie znaczy że nic nie tworze, wręcz przeciwnie szydełka często używam. Trochę miałam problem z zasięgiem to też utrudniało pisanie  postów.
Musze tu troszkę dokurzyć nadrobić zaległość. Więc po kolei:
Bluzeczka dla córki kordonek nowosolski miałam sobie pisać jakim szydełko  1,25mm



Aplikacja na bluzeczkę drugiej córeczki


Koronka do moich spodenek



Gumeczki do włosów moich księżniczek



Breloczek do plecaczka córeczki



A najświeższa praca to kocyk do łóżeczka dla lalek.


Zanim powstał kocyk uszyłam pościel i materacyk 




A kiedyś tam jeszcze szyłam podróżne podusie




To jeszcze nie koniec prac które powstały w czasie mojej nieobecności. Narazie dodałam te drobniejsze, jeszcze jest kilka większych projektów i kilka amigurumi ostatnio przez mnie polubionego. Musze już zmykać więcej zdjęć na mojej stronce na fb.

Miłego wieczoru Pozdrawiam

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Serweta i test Nowosolskiego 3

Witajcie
W czwartek wymyśliłam sobie serwetkę jako przerywnik od mojego aktualnego większego projektu. Wzór nawet fajny dość szybko się zrobiła, w piątek była gotowa. Robiłam z kordonka nowosolskiego 3 kolor bielony szydełko nr 1
Moje uwagi na temat tej grubości jak dla mnie troszkę mało skręcony jak na serwetki i szydełko się haczyło to też dziergałam wolniej. Na tego typu serwetek wydaje mi się też za miękki. Porównując go do muzy bo z nią wcześniej miałam styczność, jest różnica w robieniu. Dalej pozytywnie oceniam nowosolski. Teraz już nowy projekt w głowie mam zobaczymy co z tego wyjdzie,film i opis nie po polsku hmmm.

 Moje kwiatuszki sobie rosną. Dalie  już prawie rozkwitają w kilku doniczkach , nawet szybko bo początkiem maja pierwsze listki malutkie listki wychodziły.


Dokupiłam sobie też białe werbeny i komarzyce. Fotki  pod słońce kiepska







                    Te z czarnych doniczek wsadzone do taczek

   





i mam też lawendę   dosadziłam sobie do złocieni słabo widoczna ale pięknie pachnie.

Zmykam dziergać nowy projekt jak rozszyfruje
Pozdrawiam miłego dnia.

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Bluzeczka z listkowym karczkiem inna niż poprzednia z Nowosolskiego

Witajcie
Nareszcie skończyłam drugą bluzeczkę z listkowym karczkiem. Jak już widzieliście w poprzednim poście wymyśliłam sobie wzór listków nie mając schematu nie mało się na prułam i na kombinowałam żeby ładnie się układała. Nie jest idealna ale zadowala mnie efekt końcowy.
Prezentuje się tak


 Kordonek Nowosolski 4 kolor rubin szydełko 1,5 zużyłam nie cała szpule .
 Po częściowym  zakończeniu prac ogrodowych. W przerwach miedzy jednym a drugim pruciem wyciągnęłam maszynę i uszyłam córci spódniczkę do krakowskiego stroju.


Teraz już obie córunie maja takie same spódniczki


Jak już miałam rozłożoną maszynę to przerobiłam też z długiej na krótka spódniczkę. Dodałam różyczki i jest nowe życie kiecy.


A na koniec moje dalie tak sobie rosną i zaczynają już pokazywać się pierwsze pąki.
         
                       



Na dziś tyle mam do pokazania kolejny projekt w trakcie pracy i kilka w kolejce. 
Miłego dnia pozdrawiam