Jupi, jupi udłao mi się zrealizować jedno z postanowień noworocznych nauczyłam się haftowąć tzn poznałam podstawy i cos tam zaczełam dłubać. I są juz jakieś efekty mojej dłubanki.(brakuje porzadnego oprawienia ale to juz inna dziedzina).
Pierwszy był misio z kanwy z nadrukiem,(i juz nigdy wiecej)
potem takie małe kwiatuszki i piesek juz na czystej kanwie i to jest to na czym moge pracować
Teraz kończe choinke świąteczną po świętach hehe ale w końcu na czymś trzeba ćwiczyć a w marzeniach piekny anioł stróż i Jan Paweł II(moze kiedys)
Śliczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziekuje za komentarz od osoby która tak podziwiam takze pozdrawiam
OdpowiedzUsuń