Strój krakowski to może nic nowego i żaden problem iść do sklepu i kupić, ale mój jest inny w wiekszości recznie wykonany. A zaczeło się od tego że dostałam gorset , jego stan nie zbyt mi sie podobał więc zaczełam renowacje i 99%cekinów naszywałam nowych, dodałam wstażki i tak sie zmienił
bluzke przerobiłam tak
jeszcze korale, wianuszek zrobiłam i strój gotowy.
Tak wygląda całość
Różni się od orginału, ale to miała być moja wersja i jest:) Możecie pomyśleć że post jest nie na czasie ale u mnie strój bedzie lada dzień jeszcze w użyciu.
Pomysł miałaś rewelacyjny, krakowianka jak ta lala :)
OdpowiedzUsuńdziekuje. teraz przydalo by sie jeszcze jeden taki stworzyc :-).
Usuńdziekuje. teraz przydalo by sie jeszcze jeden taki stworzyc :-).
Usuń