czwartek, 10 kwietnia 2014

koszyczek do śwęcenia

Jest koszyczek o którym pisałam w poprzednim poście. Wcale nie mogłam znaleść jakiegoś fajnego wzoru, w końcu się okazało że fajny wzór miałam od dawna tylko gdzieś sie schował- oj nie dobry.

Więc z takim  oto koszyczkiem moja córunia pójdzie do świecenia. Może być??



                   
Czapeczka i opaska też gotowe, ale pokaże nastepnym razem. I udało mi się wszystkie zaplanowane rzeczy wykonać.  Przed swietami już koniec robótek, chwila przerwy musi być. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz