Jest koszyczek o którym pisałam w poprzednim poście. Wcale nie mogłam znaleść jakiegoś fajnego wzoru, w końcu się okazało że fajny wzór miałam od dawna tylko gdzieś sie schował- oj nie dobry.
Więc z takim oto koszyczkiem moja córunia pójdzie do świecenia. Może być??
Czapeczka i opaska też gotowe, ale pokaże nastepnym razem. I udało mi się wszystkie zaplanowane rzeczy wykonać. Przed swietami już koniec robótek, chwila przerwy musi być. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz